W 1828 roku Laskowice kupił Franciszek Gordon. Rodzina Gordonów wywodzi się ze Szkocji, skąd przybyła być może z grupą emigrantów, dysydentów religijnych, którzy schronili się w Polsce przed prześladowaniami ze strony kościoła kalwińskiego. Wspomniany Franciszek Gordon w latach 1840 - 1860 wzniósł neogotycki pałac i zbudował budynki gospodarcze. Jeden z nich, pochodzący z 1848 roku, zachował się do dziś. Jest to piętrowy budynek folwarczny z kwadratową wieżą na kalenicy dachu.
Pałac położony był w północnej części parku i stał na Wzgórzu Zamkowym, z którego roztaczał się widok na leżące kilkanaście metrów niżej Jezioro Zamkowe. Zniszczony został w 1945 roku przez Polaków i Rosjan, w odwecie za zaangażowanie się jego właścicieli po stronie faszyzmu. II wojna światowa odcisnęła dramatyczne piętno na historii rodu Gordonów: trzech synów zginęło. Franz poległ już w pierwszych dniach najazdu Niemiec na ZSRR (Baranowicze, 30 czerwca 1941), Adolf jako lotnik zginął pod Noworosyjskiem( 20 kwietnia 1943), Eberhard stracił życie na Śląsku (29 stycznia 1945), a ocaleni z pożogi wojennej córka i syn wyjechali do Niemiec.
Park założono w pierwszej połowie XIX w. na zboczu opadającym w kierunku Jeziora Zamkowego. Zajmuje obszar 9,24 ha. Jest to park krajobrazowy, przy którego kompozycji wykorzystano gatunki rodzime, wprowadzono także obce. W parku pochowany jest właściciel Franciszek Gordon, który zginął podczas tzw. krwawej niedzieli w Bydgoszczy 3 września 1939 roku. Śmierć Gordona do dziś budzi wiele kontrowersji i wywołuje spory wśród historyków. Niektórzy z nich wysuwają pogląd, iż był on jednym z przywódców niemieckiej dywersji w Bydgoszczy. Nie ulega wątpliwości, że jego aktywność polityczna w tych latach była znaczna. W relacjach pracującego u Gordonów mieszkańca Laskowic zebrania Niemców w majątku odbywały się często. Na ćwiczenia z bronią wychodzono na strzelnicę położoną nad jeziorem Stelchno. W zebraniach lub ćwiczeniach brało udział do 30 osób. Zebrania odbywały się w latach 1938-1939 i to dość często. Nad Stelchnem Gordonowie mieli na wyspie punkt obserwacyjny umieszczony na wysokim drzewie.
"Krążą pogłoski, że w pewnej części parku zakopany jest skarb - pewna część majątku Gordonów, którzy zdąrzyli go ukryć przez najazdem wroga. Jednak nikt nie wie, gdzie dokładnie."