Świeciła gwiazda na niebiesrebrna i staroświecka.Świeciła wigilijnie,każdy ją zna od dziecka.Zwisały z niej z wysokadługie, błyszczące promienie,a każdy promień – to byłojedno świąteczne życzenie.I przyszli – nie magowiejuż trochę podstarzali –lecz wiejscy kolędnicy,zwyczajni chłopcy mali.Chwycili w garść promienie,trzymając z całej siły.I teraz w tym rzecz cała,by się życzenia spełniły.Leopold Staff