 Wystarczy rzucić okiem na okładkę, by poczuć dreszcz zaciekawienia, radość poznania początków miasteczka z czasów po Wielkiej Wojnie (1914 - 1918), z okresu budowania miasta, jego instytucji przez Polaków, tych którzy tu mieszkali od zawsze (również w czasie zaborów) jak i tych przybyszów, którzy dostrzegli, znaleźli te piękne okolice na Wisłą i Mątawą rozpostarte i tu postanowili zamieszkać, budować swoją przyszłość. W tej liczbie znalazł się również mój dziadek Adam Pamuła, który jako 17-latek wędrował z Galicji „za chlebem" do Ameryki a w latach 20-tych wrócił z żoną i synem Julianem, kupił na Trylu gospodarstwo rolne i w ten sposób nasza gałąź rodziny Pamułów zakorzeniła się tu.
Pokolenie naszych dziadków, w tej liczbie również Dominika Frydrychowskiego, z wielkim entuzjazmem pracowało, budowało miasteczko. Możemy ten entuzjazm poznać z łamów, niedawno zdigitalizowanych przez KPBC przedwojennej Gazety Nowskiej, nieistniejącego już Głosu Nowego, który dokumentował społecznikowską działalność kulturalną okresu dwudziestolecia Nowego, czy inne wydawnictwa poświęcone historii tego regionu. Ów entuzjazm tamtego okresu nowian dostrzec można już na okładce Adresów, na której zamieszczono anons Pomorskiej Fabryki Likierów itd., której specjalnością jest „Porządek", likier deserowy, prawnie zastrzeżony.
Do tej liczby trzeba zaliczyć prezentowaną dziś pozycję opracowaną w wydawnictwie Felika Jeuthe z Grudziądza. Ta 59 stronicowa broszura przedstawia adresy instytucji i mieszkańców Świecia i Nowego (wraz z okolicami) z około roku 1925. Poza tym zawiera wiele reklam ówczesnych kupców, firm - zapewne sponsorów (mówiąc dzisiejszym językiem) którzy je opłacili, w ten sposób umożliwiając wydanie księgi adresów. Wówczas miała ona charakter informacyjno -handlowy; dla nas jest cennym źródłem historycznym. Możemy poznać tych, którzy mieszkali od dawna i tych, którzy wkrótce opuścili nasze miasteczko decydując się na przenosiny do Niemiec.
Możemy poznać obsadę osobową najważniejszych instytucji powiatowych i miejskich Świecia i Nowego. Dla każdego regionalisty to cenne źródło przeszłości. Dlatego cieszę, że na nsazym portalu możemy je upublicznić dzięki wielce użytecznej działalności KPBC w Toruniu. Tu link do publikacji:
http://miasto-nowe.com/downloads.php?cat_id=2&download_id=55
Nowe, 31 lipca 2019 r. (kapa) |