Jedna z legend dotyczy córki starosty nowskiego Wisławy i syna rybaka-Radodzierza.Obydwoje urodzili się tego samego dnia i o tej samej godzinie.Za sprawą starościny dzieci bawiły się i wychowywały razem od czwartego roku życia.
Z biegiem czasu dzieci bardzo się zaprzyjaźniły,spędzały masę czasu na spacerach i wspólnych zabawach. Wisława nazywana przez Radodzierza Wisłą wyrosła na piękną pannę.Jej ojciec zaczął więc gromadzić dla niej wiano i wypatrywać kandydata na męża.Biedny syn rybaka nie mógł sprostać wymaganiom starosty,więc zabroniono mu spotykania się z Wisławą. Radodzierz szczerze kochał Wisłę i pragnął w jakiś sposób przekonać wymagającego starostę.Niania dziewczyny podpowiedziała młodym rozwiązanie- cudowne ziele dobromyśl, które podane w strawie ojcu dziewczynie zmieni jego nastawienie do miłości młodych.Jednakże nikt nie wiedział, gdzie tego ziela szukać. Dopiero wiślana rusałka wskazała kierunek Radodzierzowi- miał udać się wzdłuż Mątawy do jeziora ,nad którym wznosiło się piaszczyste wzgórze. Na stoku tego wzgórza miało rosnąć ziele dobromyśl.
Radodzierz udał się w drogę i po dwóch dniach napotkał Księżniczkę Lasów, która obiecała pomóc mu w poszukiwaniach ziela , jeśli ten spełni trzy zadania.
Pierwsze z nich to przyniesienie złotej dzierżęgi (rzęsy wodnej),drugie złotej szyszki i trzeciej-odnalezienie biedronki ze złotymi kropkami.Radodzierzowi sprzyjał los i ... zwierzeta , które pomogły mu w wykonaniu tych zadań- złotopręga żaba, zięba i świerszcz.Po wykonaniu tych zadań Księżniczka Lasów wskazała miejsce , gdzie młodzieniec mógł zerwać ziele i zanieść do zamku nowskiego. Po jego powrocie niania wrzuciła kilka kwiatków ziela do sosu grzybowego, którym zajadał się starosta. Tak, jak przewidywano , ojciec dziewczyny życzliwym okiem spojrzał na młodych kochanków.Niedługo odbył się ślub, na którym pito napój korzenny z dodatkiem ziela dobromyśl.Młodzi kazali posiać ziele w swym ogrodzie, dy dobroć panowała zawsze w zamkowych komnatach i w całej okolicy.
...Może i wy odnajdziecie to zioło na stokach zamkowego wzgórza-podobno ma różowe kwiatki!
Witam Cię szalona,przepiękna ta legenda,która pokazuje,że miłość dwojga ludzi w sobie zakochanych nie zna granic,ani przeszkód do jej osiągnięcia.I od zarania dziejów wątek miłosny jest taki,ona bogata a on biedny i odwrotnie i piętrzą się przeszkody od strony rodziny na popełniony mezalians.Ale na przekór wszystkiemu miłość zwycięża i niech tak zostanie.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony