W drugiej połowie XVIII wieku przybyli na ziemie nowskie Żydzi, zakładając pomiędzy Nowem a Bochlinem swoją kolonię. W ciągu wieku z 46 osób ich liczebność zwiększyła się do 425 osób. W 1847 roku za zgodą władz pruskich i miejscowego magistratu, wybudowali w Nowem synagogę. Mieściła się przy rogu ulic Kościuszki i Garbuzy. Był to otynkowany budynek wielkości piętrowego domu, ze spadzistym dachem, pokrytym czerwoną dachówką. Światło dzienne wpadało do bożnicy przez rząd trzech wysokich, wąskich okien, mieszczących się w północnej i południowej ścianie. Wejście do niej znajdowało się w zachodnim szczycie.
W pobliżu synagogi, przy ul. Garbuzy Żydzi mieli swój kirkut (cmentarz), który był podzielony alejkami na trzy kwatery. Niedaleko znajdował się dom pogrzebowy.
W 1923 roku gmina żydowska liczyła tylko 30 osób. Przyczyną tak małej liczebności było wymieranie oraz emigracje jej członków. Sytuacja ta zmieniła się, kiedy na początku lat 30-tych do Nowego napłynęli Żydzi z innych części kraju.
Większość Żydów w Nowem była biedna, część z nich nie miała pracy. Tylko nieliczni byli bogaci, posiadali warsztaty, zakłady, sklepy. Bieda większości członków gminy była przyczyną tego, że tylko nieliczni płacili regularnie podatki. Budżet gminy był niski, a ze składek wspierano również ubogich. Synagoga popadła w ruinę i w 1938 roku została urzędowo zamknięta ze względu na możliwość zawalenia. Przeprowadzono jeszcze remont, ale już od listopada wierni gromadzili się na modlitwę w prywatnym mieszkaniu przy Placu Św. Rocha, a w późniejszym czasie przy ul. Grudziądzkiej.
Wiosną 1940 roku Niemcy przystąpili do rozbiórki synagogi i likwidacji kirkutu. Żyrandole z bożnicy oddali na prośbę ks. proboszcza Pruszaka do fary, a skruszony materiał pozyskany z rozbiórki wykorzystali do utwardzenia podłoża budowanego wówczas północnego odcinka drogi prowadzącej do Gdańska.
Po synagodze nie pozostał ślad. Dzisiaj na jej miejscu stoi dom jednorodzinny, jedynie miejsce, w którym znajdował się kirkut i kilka żydowskich nagrobków (macew) przypominają nam o tym, że kiedyś Żydzi byli częścią społeczności Nowego.
IKA
Komentarze
rafinodnia grudzień 05 2005 10:50:10 Miejsce kirkutu powinno być jakoś oznaczone. Może jakaś tablica informująca ,że w tym miejscu są pochowani mieszkańcy maista wyznania mojżeszowego,że coś takiego tu było? Było więcej macew, co się z nimi stało?
dnia grudzień 05 2005 12:28:42 Macewy prawdopodobnie sa w Nowem ale w innym charakterze.
dnia grudzień 05 2005 20:18:00 Zdjęcie z synagogą pochodzi z czasów odbowanego kościoła - na początku XX wieku -świadczy o tym wieża. Fajnie, że ktoś przypomina dawne czasy...
kabest47dnia grudzień 06 2005 16:57:53 Kilkakroć oglądając zamieszczony widoczek zastanawiam się, skąd tarasowy okład wzgórza, jak długo był taki i widoczny chyba z wieży ciśnień. Pamiętam jak przez mgłę ten wzgórek, ale bez tarasów, jako pole albo nawet nieużytek. Synagogę tak sobie wyobrażałem/sugestywne opowieści dziadka Rychławskiego, kiedy szliśmy na dłuższy niedzielny spacer/ obok tego miejsca potem wzdłuż kirkutu kierując sie do tausendtrepsien, następnie schodząc nimi do szerwarku i wracając Powiślem albo przez Kończyce i Nojtal n a Gdańskie Przedmieście.
dnia grudzień 06 2005 17:20:37 Kabest mały taras jest, ale tylko jeden, reszta to tylko widok nadwiślanskiego wzgórza, powiększony do sporych rozmiarów , a tylko po to by można było obejrzeć dokładnie synagogę.
23121959dnia maj 15 2009 20:55:41 Nie udało mi się odnaleźć zdjęcia synagogi ale wpadły mi w oczy dwa ciekawe artykuły dotyczące społeczności żydowskiej na naszym obszarze. Polecam tę lekturę, bo zawiera szereg istotnych faktów i wyjaśnia niejedno. A oto polecane artykuły z portalu Historicus UMK w Toruniu:
Żydzi W Grudziądzu (1920 - 1939) autorstwa Zofii Waszkiewicz
link http://historicus.umk.pl/modules/wfsection/article.php?articleid=60
a także równie ciekawy dokument
Położenie prawne żydowskich gmin wyznaniowych w województwie pomorskim (1920 - 1939) link http://historicus.umk.pl/modules/wfsection/article.php?articleid=10
Warto przeczytać
rudy_mentdnia maj 16 2009 14:17:14 Myślę, że najważniejszą lekturą jest referat (z ostatniego Kongresu Kociewskiego w Nowem) Marka Śliwy: http://miasto-nowe.com/readarticle.php?article_id=113 Z wymienionych wyżej szczególnie ważny jest ten drugi - naprawdę.