Tytuł: Nowe nad Wisłą, Neuenburg an der Weichsel :: Zapomniane cmentarze - zapomniani ludzie

Dodane przez kapa dnia 09-01-2014 04:39
#6

niech żywi nie tracą nadziei...

może ta cisza slom jest pozorna? Może jak cisza przed burzą? Może ci, którzy chcą pomóc nie lubią internetu czy facebooka? Może nie każdy lubi wypowiadać się w mediach? Ta cisza może zniechęcać, ale co nagle to po diable...albo być ozdrowieńcza.
Jak kiedyś wspominał dunder przygotowywane jest spotkanie i debata ludzi dobrej woli http://miasto-now...5#comments
Prawdopodobny termin; styczeń 2014 czyli już wkrótce. Poczekajmy na rezultaty tego pospolitego ruszenia. Mają przy stole obrad spotkać mieszkańcy miejscowości gdzie znajdują zapomniane cmentarze, władze gminy i reprezentanci lokalnych organizacji kultury czy szkoły, społecznicy np. Fotonowiacy, Aktywni czy z naszego portalu.
Jest tyle do zrobienia i ogarnięcia. Działać trzeba wielotorowo i w różnych miejscach. Przed nami długa i niełatwa droga: przyda się każda głowa (pomysły) i każda para rąk (sprzątanie). Jednym z zadań tych społeczników jest edukacja: skoro nie wiemy co to jest Fryta; po ciekawym artykule Marka Śliwy w Głosie Nowego, to i o innych nekropoliach mieszkańcy pewnie nic nie wiedzą, nie pamiętają. I tu widzę zadanie dla portalu czy GN, może innych mediów.Niech przypominają, edukują. Może za tym pójdzie porządkowanie, oznakowanie tych miejsc a potem..
Myślę, że jeszcze nie weszliśmy na właściwą ścieżkę, na razie rozglądamy się, którą ruszyć by się udało. Jesteśmy tuż przed rozpoczęciem drogi, długiej, męczącej, zniechęcającej, jak każdy trud, tym bardziej potrzebna jest nadzieja (która umiera ostatnia) i wiara, że się uda. Optymistycznie nastrojony i wywołany do tablicy kapa.

Edytowane przez kapa dnia 01-01-1970 02:00