Tytuł: Nowe nad Wisłą, Neuenburg an der Weichsel :: Wspomnienia z amfiteatru

Dodane przez nimius dnia 29-02-2008 17:48
#331

..bo oni grają jak Pinki, nie moge pojąć tego, ze nie chcą grać dla szerszego grona, a tylko "sobie i muzom". Wkurza mnie to, że grupa która tylenaście lat gra, może nie do końca zawsze w tym samym składzie, gra dla własnej tylko satysfakcji, a po godzinach pewno "marudzą"...no tak, gdyby to Nowe było inne, zagralibyśmy jakiś koncert, ale po co, dla kogo, kogo to interesuje? I tak nikt nie dostrzega tego co robimy. Szkoda.Frown