Dodane przez mchris dnia 31-08-2002 00:45
#3
Manewry pamiętam doskonale,bo sam żołnierzom donosiłem w kance gorące mleko.Pozwolili mi nawet
z wdzięczności popatrzeć przez celownik ckm-u.
Również pamiętam doskonale chłopa z Kozielca,który sprzedawał na skupie złomu i makulatury/Skup był na początku Rybackiej/częsci
tego rozbitego samolotu.Takich rzeczy się nie zapomina.