Tytuł: Nowe nad Wisłą, Neuenburg an der Weichsel :: Co z tym Neuenburgiem???
Dodane przez rudy_ment dnia 09-06-2005 21:13
#1
Nowy sennik egipski dla kabesta: widzieć dziadka w meloniku - rudy się przyśni, dunder wyśwista a Ricci nowe fotografie wydłubie i powali kabesta....
Dodane przez Ricistern dnia 09-06-2005 23:22
#2
Wszystko co dobre kiedys sie konczy, moje materialy z pudelka na strychu , tez powoli zblizaja sie ku wyczerpaniu, czy jeszcze cos "wyskrobie" ???
Duzo "skarbow" pozostalo w Nowym na Dlugiej- ale kto sie wowcza tym przejmowal, teraz dopieru widze ile zostalo stracone....
Dodane przez dunder dnia 07-07-2005 22:45
#3
Gdzie sa Old_birdy? nchris? gumiś, sat, kabest, kapa, dumbledore, maciek, ricistern, Bies,gumis_41_62? Dajcie czadu i zróbcie na portalu gadu - gadu!!!
[addsig]
Dodane przez nimius dnia 08-07-2005 16:55
#4
tu się nie da zrobić gadu-gadu..

Martwe to to...
Dodane przez nimius dnia 08-07-2005 16:56
#5
Dodam, że portal przeobraża się w witrynę internetową, a miał swojego ducha....swego czasu.
Dodane przez xeha dnia 10-07-2005 12:45
#6
O tak! portal uderza spokojem heh staje to sie odpychające nawet
[addsig]
Dodane przez Bies dnia 26-07-2005 13:06
#7
Południe. Wróciłem przed chwilą z wernisażu, otwarcia wystawy starych fotografii - z początku XX wieku. Uczestnikami byli między innymi starzy mieszkańcy Hammermuhle oraz obecni z Kępic miasyeczka hen gdzieś pod Słupskiem.
Stare fotografie i widokówki to pejzaże sentymentalne. Na pocztówkach (powiększonych) widoki nie zawsze dziś istniejące. Miejsca dziś puste w krajobrazie gminy - na widokówkach zapełnione. Cały wszecgświat mieszkańców Hammermuhle i dzisiejszych kepiczan.
Dlaczego o tym wspminam? Bo zal mi, że nie ma takiego wernisażu w Nowem =Neuenburgu. Może doczekam takiej chwili, że będę uczestnikiem takiej imprezy.
Ricci może dożyjemy i spotkamy się w Nowem przy znajomych, starych widoczkach?????????????
[addsig]
Dodane przez maciek dnia 27-07-2005 08:39
#8
Pewnie nie byłoby to takie trudne, materiału nie jest tak mało, a wstydzić się nie ma czego. Może zacząć od mniejszego, może zamiast walki o amfiteatr (nadal proponuję zalać fosę wodą i hodować w niej ryby- będzie na kulturę.Amfiteatru nie rozbierać zostawić jako słodkowodną rafę koralową i zwiedzanie z akvalungiem za opłatą propagować) rozpocząć walkę o wystawę czy wernisaż.
[addsig]
Dodane przez rudy_ment dnia 14-11-2005 16:59
#9
załamać się można. Z tym Neuenburgiem. Każdy kto wrzucił Neuenburg do googli wie o czym mówię. Ale nie lepiej jest z innymi formami nazwy naszego miasteczka: gen. Dąbrowski w listach, rozkazach pisał Novi i słał listy do podwładnych. Ale Novi jest też we Włoszech i tam z legionami też przeywał. Ale to nic. ZAŁAMAŁEM się, gdym wyczytał w najpoważniejszej biografii gen. Jana Henryka Dąbrowskiego, że odezwę do Olendrów wydał w Nowym Mieście. Nie wiem czy

czy płakać

Kapa na portalu ogłosił, że odezwa ta wydana 1 lutego 1807r. była w Nowem nad Wislą. Kto pomoże????
Dodane przez rudy_ment dnia 15-11-2005 17:49
#10
Załamać się można. Przed chwilą Ceo zamieścił w galerii - dawni nowianie zdjęcie biskupa Rednera i Roma pyta co on ma wspólnego z Nowem. Wklejam tu fragment artykułu, który ukazał się Głosie Nowego:
Oni byli stąd r11; o kapłanach urodzonych w Nowem.
Wreszcie ostatni z listy kapłanów urodzonych w Nowem ks. Leon Redner należy do tych, którzy w wyniku działalności duszpasterskiej, studiów i twórczości został biskupem diecezji chełmińskiej; mianowany został przez papieża Leona XIII 19 listopada 1886 i otrzymał sakrę biskupią w Pelplinie 9 I 1887 r.
Urodził się 13 września 1828 r w rodzinie nauczyciela Wojciecha i Fryderyki Stock (wyznania ewangelickiego). Dziadek Rednera nazywał się Mówiński i zmienił nazwisko na Redner. Przyszły biskup kształcił się w gimnazjum chełmińskim (od 1842 r), gdzie uczył się obowiązkowo języka polskiego, który wprowadzono do gimnazjum w 1840 r. Egzamin dojrzałości złożył w 1848 r. Studiował teologię na uniwersytecie we Wrocławiu i w Seminarium Duchownym w Pelplinie (1849-50). Z polecenia bpa A. Sedlaga kontynuował studia we Wrocławiu. Na podstawie rozprawy rDe purgatorior1; otrzymał stopień licencjata teologii (6 VIII 1852). Kurs praktyczny odbył w Pelplinie i przyjął 17 IV 1853 święcenia kapłańskie.
W rSłowniku...r1; ks. Mrossa możemy śledzić karierę kapłańską i publikacje księdza Rednera. Postrzegany był przez władze rządowe jako odpowiedni kandydat do wysokich urzędów kościelnych r11; co potwierdza opinia ministra G. Gosslera o ks. Rednerze: r przy całej wierności wobec swojego Kościoła, łączy wyraźne niemieckie przekonanie i zdecydowany charakter.r1;
W latach 1882-86 zastępował kilka razy podeszłego w latach bpa J.N. Marwicza na konferencjach biskupów w Fuldzie, a po jego śmierci Kapituła Katedralna wybrała go 4 VI 1886 r. na Wikariusza Kapitulnego.
Na wakujące miejsce biskupa diecezji chełmińskiej minister G. Gossler proponował cesarzowi innego kandydata ro zdecydowanie niemieckich przekonaniachr1; ale sam wątpił w to , że Kapituła poprze go, więc radził podjęcie rokowań ze Stolicą Apostolską.
I tak jak wspomniałem wyżej papież Leon XIII mianował ks. Leona Rednera urodzonego w Nowem. 26 lutego 1887 r. miał posłuchanie u cesarza w Berlinie; doczekał się zezwolenia rządu r11; 17 czerwca 1887 r.- na otwarcie Seminarium Duchownego w Pelplinie, w którym uroczysta inauguracja odbyła się 4 października 1887 r.
Odbywał wizytacje w diecezji, w czasie których przemawiał do wiernych po polsku; tworzył liczne placówki duszpasterskie, finansował liczne budowy kościołów r11; czego liczne przykłady przytacza ks. H. Mross w swym dziele.
Jednak w sprawach polskich cechowało go poczucie zależności od rządu, ulegał naciskom pruskiej administracji, która ograniczała uprawnienia władzy duchownej. Niektóre parafie obsadzał duchownymi Polakami, ale częściej preferował księży r11; Niemców.
Odznaczony był licznymi i wysokimi odznaczeniami. Zmarł w Pelplinie 1 IV 1898 r. Na jego pogrzebie uczestniczył metropolita gnieźnieńsko-poznański Florian Stablewski.
Tyle kapa. Myślę, że warto utwalać wiedzę o nowianach, którzy po sobie jakiś ślad zostawili. 3maj się Roma.
Dodane przez Bies dnia 22-11-2005 21:55
#11
Młodzież wcale nie jest głupia;
Choć nie zna rymu do biskupa.
Bo na pewno to nie du..
Ale może być szalupa.
Albo kociewska sznupa.
Lub wojacka w garze zupa.
[addsig]
Dodane przez arek dnia 23-11-2005 14:51
#12
???????????
[addsig]
Dodane przez flauta dnia 08-12-2005 18:49
#14
zupełnie nie mam żadnego, ani jedniutkiego pomysłu. Bo chyba oni nie wiozą piasku do piaskownicy?

Współczuję im - nas nikt tak nie tresuje.
Dodane przez arek dnia 27-12-2005 00:55
#15
Linia baterii mobilizacyjnych na lewym brzegu Wisły
W 1900 podjęto decyzję o budowie nieokreślonej ilości baterii między ¦wieciem a Cyplem Mątowskim na lewym brzegu Wisły, 1901-02 zbudowano jedną stałą baterię w Małym Garczu, strzegącą rozwidlenia Wisły i Nogatu (na południe od Tczewa). W 1902 roku rozpoznano miejsce położenia baterii, które planowano zbudować w czasie mobilizacji:
* a - południowa bateria w Topolnie (6 dział 120mm)
* a1 - w ¦wieciu (6 dział 120mm)
* b - pod Sartowicami (6 dział 120mm)
* c - pod Nowem (6 dział 120mm)
* d - wspierająca most w Opaleniu (6 dział 100mm)
* e - pod Jeżewem (6 dział 120mm)
* f - pod Nicponią (6 dział 120mm)
* g - pod Ciepłem (6 dział 120mm)
* h - zrealizowana północna bateria w Małym Garczu (6 dział 100mm)
Baterie podlegały Fortyfikacji Chełmno (a, a1), Grudziądz (b-d) i Malbork (e-g). W bateriach a i a1 wzniesiono murowane składnice sprzętu artyleryjskiego, a w latach 1914-15 zbudowano magazyny amunicji.
Długość linii baterii wynosi 90 kilometrów (nie licząc baterii koło mostu w Fordonie).
[addsig]
Dodane przez Bies dnia 27-12-2005 09:06
#16
Ciekawe, interesujące...ale źródło; skąd zaczerpnąłeś owo zestawienie???
[addsig]
Dodane przez Bies dnia 27-12-2005 21:29
#18
no to widzę, że wreszcie ktoś z Nowego zajrzał w moje strony - wszak Słupsk leży koło Biesowic
[addsig]
Dodane przez dumbledore dnia 18-01-2006 15:59
#19
A ja Bies zajrzałem do Biesowiec "idąc" przez Kępice. Macie extra
www
. Naprawdę wszystko na stronce można znaleźć i w bardzo przystępnej formie się prezentujecie. Podoba mi się moduł ulic- coprawda linki jeszcze nie działają, ale pomysł dobry, warto byłoby na neuenburgskiej stronie coś takiego zrobić, tym bardziej, że mnoża się super fotki ulic na portalu, bo pewno interaktywnej mapy (tak obiecywanej przez adminów) nie doczekamy się . Oczywiście Ceo wiem, że nie pora - masz prace dyplomową, ale może ktoś inny by się podjął takiego zadania.
[addsig]
Dodane przez arek dnia 24-01-2006 14:08
#20
nie moge znalezc planu miasta na stronie kepic
[addsig]