Kurier Bydgoski 18-01-1939
Przygotowania do II Targów Meblarskich. Odbyło się tu pierwsze zebranie Zarządu II Targów Meblowych w Nowem. Przewodniczącym Targów wybrany został burmistrz Jan Kuchczyński, wiceprzewodniczącym zaś adwokat Bernard Główczewski. Poza tym wybrane zostały: sekcja propagandowa, sekcja fachowa i sekcja kwaterunkowa. Zarząd Targów rozpoczął już swą działalność. Wynajęto dotychczas około 80 stoisk. Wystawcy przygotowują już swe eksponaty. Tegoroczne eksponaty przewyższą swoją różnorodnością formy, jakością wyrobów i rozpiętością cen pokazy Pierwszych Targów Meblowych w Nowem. Zainteresowanie meblami nowskimi obecnie jest już wielkie. Fabrykanci nowscy wysyłają nie tylko meble w głąb kraju, lecz również bezpośrednio zagranicę jak np. do Anglii i Szwajcarii.
Kiedy przyjmuje naczelnik Urzędu Skarbowego? Przypomina się, że naczelnik urzędu Skarbowego przyjmuje interesantów w Zarządzie Miejskim o godz. 10 w każdą pierwszą sobotę po piętnastym, czyli w miesiącu bieżącym w sobotę, dnia 21 bm. o godz. 10.
Kurier Bydgoski 27-01-1939
Nowe n. Wisłą. Pies uniemożliwił kradzież. W nocy złodzieje wtargnęli do mieszkania p. Ernesta Hermanna (głuchoniemego) przy Rynku 31. Dokonanie kradzieży uniemożliwił im pies, który w czasie gdy otwierali już szafę, rzucił się na jednego z napastników, przy czym go zranił, rozdzierając mu ubranie. Ujadanie psa przebudziło 13-letniego syna gospodarza. Chłopiec zauważył, że złodziei było trzech. Złodzieje, uciekając w popłochu, zostawili klucz i nóż kieszonkowy.
Kurier Bydgoski 29-01-1939
Nowe n. Wisłą. Złote gody. Złote gody obchodziło państwo Leon Szady w Nowem. W związku z tą uroczystością zbiega się również drugi jubileusz: 50 lecie pracy zawodowej w kupiectwie. Sędziwym już jubilatom Szczęść Boże.
Kurier Bydgoski 01-02-1939
Szlachecki Bochlin, p. świecki. Złodzieje grasują. Od kilku dni we wsi grasuje pewna szajka złodziejska, która składa wizyty różnym rolnikom. Ostatnio złodzieje skradli u rolnika A. Rezmera 11 kur.
Kurier Bydgoski 02-02-1939
Ze sportu. Odbyło się tutaj pierwsze spotkanie bokserskie między drużyną K. P. K. Starogard a K. S. Nowe, zakończone wynikiem remisowym 8:8. Wyniki szczegółowe: waga papierowa; Moczyński (Starogard) ulega na punkty Mederskiemu (Nowe) po wyrównanej walce. Waga kogucia: Kreft (St) zwycięża przez k.o. w 3-cim starciu Openkowskiego (Nowe). Waga piórkowa: Pawelczyk (St) po zaciętej walce przegrywa przez k.o. w drugim starciu do Smajewskiego (Nowe). Waga lekka: Stankowski (St) zwycięża przez k.o. w drugim starciu Kotlewskiego (Nowe). Waga lekka: Małachowski (SL) poddaje się w pierwszym starciu na punkty Witkowi (Nowe). Waga półśrednia: Kreft (St) wygrywa po wyrównanej walce z Suchewiczem (Nowe). Waga średnia: Małkowski (St) ulega na punkty Tuszyńskiemu (Nowe) po zażartej walce. Waga półciężka: Burczyk (Owens) (St) wygrywa przez k.o. w drugim starciu z Jelińskim (Nowe). Sędziował w ringu p. B. Jarzembowski z Nowego, na punkty p. Kordas ze Starogardu i p. Tuszyński z Nowego.
Kurier Bydgoski 16-02-1939
Nowe n. Wisłą. Wprowadzenie nowego proboszcza. Do parafii w Nowem przydzielony został proboszcz ks. Pruszak. Na uroczystość wprowadzenia przybyli przedstawiciele władz z p. starostą i p. burmistrzem na czele, oraz miejscowe organizacje. Uroczystości wprowadzenia dokonał ks. prałat dziekan dr. Działowski, wręczając ks. Proboszczowi Pruszakowi klucze kościoła i Parafii.
Kurier Bydgoski 25-02-1939
II Targi Meblowe w Nowem n. Wisłą. Jedno z mniejszych miast przemysłowych na Pomorzu, Nowe nad Wisłą, urządza w bieżącym roku II Targi Meblowe. Ten ruchliwy dzisiaj ośrodek przemysłu meblarskiego ze swoimi kościołami, murami i zamkiem, jest równocześnie żywym świadectwem dziejów pomorskich; ślicznie otoczony lasami i jeziorami, posiadający przede wszystkim z wyżyny swojej cudowny widok na bezbrzeżną dolinę nadwiślańską, ozdobiony plantami, ogrodami, parkami, zatrzyma niejednego odwiedzającego zamiast na parę godzin, na kilka dni lub nawet tygodni. Dzięki prężności miejscowej inteligencji, kupiectwa oraz rzemiosła, miasto Nowe spolszczyło się dość prędko po odzyskaniu niepodległości. Przy około 6000 ludności, odsetek mieszkańców narodowości polskiej wynosi w chwili obecnej 86 proc. Trzecia część mieszkańców miasta to fabrykanci mebli, ich pracownicy i członkowie rodzin. Nowe jest jedynym w swoim rodzaju ośrodkiem przemysłu meblarskiego w woj. pomorskim. Jest tu czynnych 100 fabryk meblarskich, z czego 50 proc. nowocześnie zmechanizowanych. Rzut oka w jeden tylko z magazynów daje wyobrażenie o bogactwie produkcji. Obok skromnego pokoju sypialnego, najwytworniejsze jadalnie i gabinety z najszlachetniejszego drzewa krajowego i zamorskiego, obok wygodnego fotelu tapczan, pokryty najlepszym materiałem. Wyroby nowskie mają w kołach fachowych najlepszą opinię i cieszą się wielkim zbytem wśród znawców. Głównym odbiorcą mebli nowskich jest dotychczas Gdańsk. Z całej produkcji eksportuje Nowe 85 proc do Gdańska - a odbiorcami w Gdańsku są głównie handlarze. Byłby to objaw dodatni, gdyby nie fakt, że nasze meble nowskie wracają z Gdańska jako produkt zagraniczny z powrotem do Polski i wtedy dopiero cieszą się wielkim zbytem w kraju. Dowodzi to niewątpliwie braku zaufania społeczeństwa polskiego do własnych wyrobów. Ta właśnie okoliczność skłoniła czynniki samorządu miejskiego do urządzenia wspólnie z Cechem Stolarskim i za zgodą Ministerstwa Przemysłu i Handlu w czasie od 25 czerwca do 9 lipca 1939 r. Drugich Targów Meblowych w Nowym. Wystawionych będzie około 100 pokoi. Specjalny komitet rozpoczął już prace wstępna. Nowe posiada dogodne połączenie kolejowe z główną linią Gdynia-Warszawa, dobrą komunikację autobusową oraz wodną na Wiśle. Komitet czyni starania o zniżkę ceny biletów na przejazd koleją i statkiem. To też targi ściągną niewątpliwie zainteresowanych z całej Polski, tym bardziej, że będzie można je zwiedzić okazyjnie w drodze do Gdyni w czasie od 25 czerwca do 9 lipca 1939 r. Rewia meblarska Nowego budzi szereg refleksyj. Kto obserwuje wyroby mebli nowskich musi stwierdzić, że przy dużej solidności wykonania i wysokiej wartości materiału, warsztaty wykazują znaczną ewolucję w modelach. Szablony zaczerpnięte z katalogów berlińskich, wiedeńskich i czesko-słowackich, urozmaicane są samodzielnymi pomysłami Gdyby unikało się sprowadzanie mebli nowskich za pośrednictwem handlarzy gdańskich, wpłynęłoby to niewątpliwie na dalsze unarodowienie wzorów. W ten sposób sprawa gospodarcza staje się sprawą kulturalną nie małej wagi. W związku z targami miasto Nowe zamierzą pobudować specjalną halę tak potrzebną dla stałego wystawiania mebli z powodu dużego napływu wystawców i stałego wzrastania popytu na meble nowskie.
Kurier Bydgoski 03-03-1939
Nowe n. Wisłą. Oszustwo matrymonialne. Sąd grodzki w Nowem zasądził Małgorzatę Miętkiewską ze Starej Huty na 6 miesięcy więzienia za oszustwo matrymonialne. Panna Małgorzatka umiała od swego narzeczonego Edm. Suchomskiego z Osia wyłudzić 450 zł pod pozorem zamążpójścia za niego. Suchomski czekał cierpliwie na wyznaczenie ślubu ale p. Małgosia umiała w oględny sposób termin ślubu z tygodnia na tydzień odwlec i gdy p. Edmundkowi miarka się przebrała i zażądał zwrotu swej gotówki, wówczas okazało się, że jego przyszła „małżonka" już ją roztrwoniła, za co też stanęła przed sądem. Dotychczas tylko płeć „piękna" bywała pokrzywdzona przez „narzeczonych", łowców posagowych, a jak z powyższego wynika, odwraca sią system i nadobne „Małgosie" zaczynają nabierać płeć męską.
Kurier Bydgoski 30-03-1939
Nowe, powiat świecki. Zakończenie kursu dla przedpoborowych odbyło się w Nowem pow. Świecia. Uczestnicy tego kursu zrezygnowali z obiadu żołnierskiego, urządzonego na zakończenie kursu i zaoszczędzone w ten sposób pieniądze w wysokości 110 zł przekazali staroście powiatowemu Cwinarowiczowi z przeznaczeniem na F. O. N.
Kurier Bydgoski 08-04-1939
Nowe. II Targi Meblowe. Min. Przemysłu i Handlu zezwoliło Gminie Miejskiej Nowe na urządzenie Imprezy gospodarczej pod nazwą II Targi Meblowe w Nowem w czasie od 25 czerwca do 9 lipca 1939 r. Urządzone w roku ubiegłym Pierwsze Targi Meblowe były doskonałym przeglądem wytwórczości przemysłu polskiego i ściągnęło do Nowego blisko 20.000 osób z wszystkich stron kraju i z zagranicy. Liczba zwiedzających II Targi Meblowe w Nowem w czasie od 25. 6. do 9. 7. 1939 r. Niewątpliwie wzrośnie znacznie z uwagi na to, że zainteresowanie targami w bież. roku jest znacznie większe i że w okresie tegorocznych targów odbędzie się w Nowem wystawa propagandowa L. O. P. P. (podobna do lwowskiej). Ministerstwo Komunikacji przyznało uczestnikom II. Targów Meblowych 75 proc. zniżki kolejowej na drogę powrotną.
Kurier Bydgoski 13-04-1939
Nowe. Modelarnia przy szkole. Obwód powiatowy LOPP uruchomił także przy szkole powszechnej w Nowem modelarnię, w której przeszło 40 uczni pilnie buduje modele latające. Należy podnieść niezwykłe zainteresowanie i pilność w tej pracy naszej młodzieży. W czasie tegorocznych targów meblowych zamierza się w Nowem urządzić konkurs dla modeli latających.
10.000 zł na pożyczkę obrony lotniczej. Miasto Nowe subskrybowało na pożyczkę obrony lotniczej 10.000 zł.
Radiofonizacja szkół. Wydział Powiatowy pow. świeckiego, podjąwszy akcję radiofonizacji szkół w powiecie, zainstalował już aparaty radiowe w Warlubiu i Komórsku w świetlicach szkolnych.
Jeszcze Jedno koło LOPP. W Ostrowitem pod Nowem przystępuje się do założenia koła obywatelskiego LOPP. Organizacji koła podjęli się pp. Borzeszkowski i Leczkowski. Już w najbliższych dniach odbędzie się zebranie organizacyjne.
Kurier Bydgoski 06-05-1939
Świecie zlikwidowało bezrobocie. Sprawa 600 bezrobotnych i ich rodzin w Świeciu była największym zagadnieniem i kłopotem chwili obecnej w gospodarce miejskiej. Obecnie dzięki poważnym wysiłkom, udało się bezrobocie w Świeciu zlikwidować. I tak 250 ludzi zostanie zatrudnionych przy budowie wału wzdłuż Wisły pod Kozielcem, 150 będzie pracowało przy budowie autostrady na odcinku pod Warlubiem, a pozostali przy robotach miejskich, między innymi przy wyłożeniu placu min. Pierackiego kostką betonową, oraz przy wyłożeniu niektórych ulic brukiem.
Kurier Bydgoski 17-05-1939
Budowa autostrady rozpoczęta. Obecnie przystępuje się do całkowitego uruchomienia robót przy budowie autostrady pod Warlubiem w powiecie świeckim, która połączy zaplecze Pomorza z wybrzeżem, omijając zupełnie teren gdański. Autostrada bierze początek koło Warlubia, od szosy prowincjonalnej, prowadzącej z Bydgoszczy przez Świecie do Nowego i Tczewa. Na calej trasie roboty ziemne były wykonane przed kilku laty. obecnie gromadzi się wielkie ilości żwiru i materiałów drogowych jak kamień rozmaitej wielkości i jakości itd. Do stacji kolejowej w Warlubiu nadchodzą codziennie wagony z materiałem do budowy autostrady. Liczna rzesza robotników znalazła już zajęcie z najbliższej okolicy, a w dniach najbliższych zostanie zatrudnionych drugie tyle. We wsi Warlubie, gdzie firma budująca autostradę otworzyła swe biura, panuje obecnie duży ruch. wskutek napływu bezrobotnych, poszukujących pracy. Przy robotach tych zatrudnieni zostaną robotnicy z Nowego i świecia oraz gminy Warlubie i sąsiednich wsi.
Kurier Bydgoski 08-06-1939
Nowe. Z Komitetu Targów Meblowych. Ostatnie, przygotowawcze oraz sprawozdawcze posiedzenie komitetu II Targów Meblowych w Nowem odbyło się w obecności starosty powiatowego świeckiego p. mgr. Cwinarowicza oraz przedstawicieli: Izby Przem. Handl. z Gdyni i Izby Rze
mieśln. z Torunia. Przewodniczący poszczególnych komisji składali sprawozdania z wykonanych prac. Tegoroczne targi nowskie są należycie przygotowane, a przemysł nowski dołożył znowu starań, by jego wyroby wzbudziły zainteresowanie u tych, którzy tu przybędą podczas targów. Otwarcie targów nastąpi w niedzielę 25 czerwca br. o godz. 10.
Kurier Bydgoski 14-06-1939
Nowe. Okropna śmierć staruszków. W nocy wybuchł pożar w domu przy ul. Gdańskiej własność em. urzędnika sądowego Jurka, mieszkającego w Barcinie. Pożar szalał z taką gwałtownością, że nie zdołano nawet niczego uratować; zniszczył doszczętnie dom mieszkalny. W płomieniach znaleźli śmierć staruszkowie, rodzeństwo Franciszek i Augusta Kaptojnowie, zajmujący mieszkanie na poddaszu, a liczący ponad 80 lat życia. Pożar zastał staruszków w czasie snu, a rozprzestrzeniał się tak szybko, że staruszkowie nie zdołali uratować się. Z pod gruzów wydobyto już tylko zwęglone zwłoki. Straty wynoszą około 8000 zł.
Kurier Bydgoski 22-06-1939
Nowe. Nieszczęśliwy wypadek. W niedziele w południe o godz. 12 jechał samochodem niej. Piontkowski z Nowego do Gniewu. W Pieniążkowie napotkał wóz cyganów, podążający w tym samym kierunku. W czasie wymijania z wozu wyskoczyła 15-letnia cyganka Zofia Bibułko, pochodzenia polskiego, wprost pod samochód. P. Piontkowski momentalnie nie mógł zatrzymać, i dziewczynka została 10 mtr. od wozu odrzucona, gdzie ją nieprzytomną podniesiono. Doznała ciężkiego wstrząsu mózgu. P. Piontkowski odwiózł ciężko ranną do szpitala w świeciu.
Kurier Bydgoski 05-07-1939
Nowe. Wielkie powodzenie Targów Meblowych. Kilka dni minęło od otwarcia II Targów Meblowych w Nowem n. W. a już można mówić o ich powodzeniu. Udział gości jest bardzo liczny. Ponad 5000 zwiedzających i kupujących przesunęło się poprzez stoiska, podziwiając przepiękne wykonanie poszczególnych pokoi. Okręg z którego przybywają goście w stosunku do zeszłorocznych , bardzo znacznie się rozszerzył. Oprócz licznych uczestników z województw zachodnich Polski, przybyło bardzo wiele gości z Warszawskiego, Krakowskiego i Lubelskiego. Szczególnie zainteresowało się Targami Ministerstwo Przemysłu i Handlu przez wysłanie specjalnej delegacji, która ze szczególnym uznaniem wyrażała się o wysokowartościowych wykonaniach poszczególnych eksponatów jako też stosunkowo niskich cenach. Dlatego też w kilku dniach zawarto bardzo znaczną ilość transakcji. Przewyższają one 100 proc. liczbę zawartych umów na zeszłorocznych Targach. Targi potrwają do 9 lipca włącznie i w tym dniu nastąpi ich zamknięcie. Więc każdy kto dotąd nie mógł nigdzie oglądnąć mebli przypadających mu do gustu niech zaryzykuje podróż do Nowego n. W. W drodze powrotnej uzyskuje 75 proc. zniżkę kolejową, Jeżeli wykupi kartę uczestnictwa w biurze Targów. Wszelkich informacyj udziela Komitet Targów przy Zarządzie Miejskim w Nowem.
Kurier Bydgoski 12-07-1939
Nowe n. Wisłą. Utonął w Wiśle. Podczas kąpieli w Wiśle utonął 26-letni Józef Kujawski z Nowego (Rynek 16).
Kurier Bydgoski 13-07-1939
Nowe, powiat świecki. Pierwsza ofiara Wisły. Trzech młodych ludzi zeszło nad Wisłę koło ujścia Montawy aby się kąpać. Weszli zaraz do wody, gdzie w pierwszym momencie jednego z nich niejakiego Józefa Kajuta lat 28 prąd porwał i zaczął tonąć, mimo wszelkich wysiłków nie można mu było przyjść z pomocą. Po godzinie szukania wyłowiono już tylko zwłoki topielca.
Piorun Uderzył w drzewo. Nad Nowem i okolicą przeszła burza. W wiosce Miejski Bochlin uderzył piorun w drzewo wiśniowe stojące koło stodoły P. Hyły, poczym odbił się o drzewo i uderzył w stodołę, która się zapaliła. Spaliło się całe zabudowanie. Większa część inwentarza uratowano.
Kurier Bydgoski 19-07-1939
Nowe. Zwłoki generała Komierowskiego, który padł w potyczce pod Nowem, z Prusakami w roku 1807, spoczywają w kościele w Nowem. Nie wszyscy mieszkańcy Nowego nad Wisłą wiedzą że w parafialnym kościele w Nowem, w jego podziemiach, spoczywają zwłoki bohatera, który w czasie walk napoleońskich padł na polach ziemi nowskiej, generała Jakuba Komierowskiego. W księgach kościelnych parafii nowskiej znajduje się zapis: że generał Jakub Komierowski lat około 40, z legionami swoimi pomiędzy Bochlinem a Pieniążkowem pod Nowem, poległ w walce z dragonami, wraz z dwoma żołnierzami o nazwiskach nieznanych, dnia 13 stycznia 1807 roku o 4 po poł. Generał został pochowany w dniu 17 stycznia tego roku w podziemiach kościoła, a żołnierze w dniu poprzednim na cmentarzu nowskim. Generał Komierowski własnym kosztem utworzył pułk wojska i na jego czele poszedł, u boku wojsk francuskich w czasie wyprawy napoleońskiej, bić się z Prusakami o wolność polskiej ziemi pomorskiej. Zginął śmiercią bohaterską, a Prusacy z mściwości za to skonfiskowali jego żonie - Izabelli (z Wodzińskich) majątek Krajankowo pod Złotowem. Majętność tę następnie wziął zastępca tronu pruskiego i są one dotąd w posiadaniu jakichś książąt pruskich. Komierowski był adiutantem króla polskiego Stanisława Augusta Poniatowskiego i przez niego wyswatany z ulubioną chrześniaczką królewską Izabellą Wodzińską. Komierowscy mieli troje dzieci, i dziś żyje w Warszawie prawnuczka z prostej lini Komierowskiego, która też obecnie żywo się interesuje sprawami swego przodka. Zwłoki, jak to już pisaliśmy wyżej, są pochowane w kościele nowskim, lecz dojście do nich jest zamurowane tak, że niewiadomo w jakim one znajdują się stanie. Nie ma tam ani tablicy pamiątkowej, ani też pomnika ku czci bohatera o wolność ziemi nowsko - pomorskiej. W tym roku Zarząd Miejski i następnie Rada Miejska uchwaliła przemianowanie ulicy Gdańskie Przedmieście na ul. Gen. Komierowskiego. Uchwała przeszła jednomyślnie i została przez władze nadzorcze zatwierdzona. Niezależnie od tego zamiaru, zamierza się w Nowem wybudować jakiś pomnik, ale sprawa takiego projektu jest dopiero w zaczątkach.
Kurier Bydgoski 02-08-1939
Nowe. Nowi mistrzowie. Przed komisją Egzaminacyjną tut. Cechu Stolarskiego w osobach mistrza stolarskiego Józefa Ruckiego, jako przewodnicząc. komisji, oraz mistrza stolarskiego Pawła Grunenberga przy współudziale Cechmistrza Jerzego Siega jako reprezentanta Cechu i starszego czeladnika Władysława Gusmanna - jako zastępcy czeladzi, odbył się w szkole powszechnej egzamin praktyczny i teoretyczny, dopuszczonych przez Pom. Izb. Rzemieślniczą w Toruniu, 11 terminatorów tegoż zawodu, z pośród których egzamin ten zdało 9 - a mianowicie: Reinhard Dirks, Leon Gąsiorowski, Bronisław Kaekenmeister, Jerzy Piórek, Jan Nowak, Jan Orłowski, Feliks Majewski, Alfons Piór i Bronisław Mielewski.
Kurier Bydgoski 03-08-1939
Nowe. Niesamowity wypadek utraty wzroku. Pp. Kotlęgowie z ul. Wiślanej wyszli na przechadzkę, zostawiwszy w domu 8-letniego syna Henryka, który nie chciał z nimi iść. Po jakimś czasie chłopiec wyszedł na ulicę i coś mu z drzewa wpadło do oka, które zaczął wycierać. Widziała to jakaś nieznana kobieta , która doradziła mu, żeby sobie oko w strumyku wymył. Gdy chłopak to uczynił, momentalnie zaniewidział i już od strumyka sam nie mógł iść. Gdy rodzice wrócili z przechadzki już ich nie mógł widzieć, skarży się że tak ciemno jest i sam z miejsca ruszyć nie może. Lekarz nic w oczach nie mógł stwierdzić i dotychczas jest nie wiadomym, z jakich powodów chłopiec zaniewidział, ponieważ strumyk został badany przez profesorów, którzy stwierdzili, że jest czysty i nieszkodliwy.
Kurier Bydgoski 05-08-1939
Nowe. Zwykła plotka. P. Bernard Wiśniewski, mistrz malarski z Gdańska, obecnie w Twardejgórze, po przyjeździe na wakacje do Polski dowiaduje się, że tu rozeszły się wieści, jakoby on otruł swą żonę, za co hitlerowcy go zamknęli, i że następnie sam powiesił się w więzieniu. Otóż stwierdzić należy, że p. Wiśniewski jest zdrów i nigdy nie był karany. Wieści te są zwykłą plotką.
Kurier Bydgoski 18-08-1939
Poświecenie proporca Stronnictwa Narodowego. W niedzielę, 20 bm., koło S. N. w Wielkim Komórsku obchodzić będzie piękną uroczystość poświecenia proporca. Przygotowania do obchodu tegoż są w pełnym toku. Na uroczystość przyjedzie do Wielkiego Komórska kilka kół sąsiednich m.in. ze Świecia.
Kurier Bydgoski 26-08-1939
Nowe n. Wisłą. Rozbicie samochodu na szosie. Na szosie pomiędzy Nowem a Warlubiem rozbił się o drzewo samochód półciężarowy p. Jana Kujawskiego z Gdyni (ul. Morska nr. 78), kierowany przez szofera Mariana Bużęckiego z Gdyni (Morska 162). W samochodzie znajdowało się 9 osób. Ciężkie okaleczenia odniosła Agnieszka Laskowska z Jastrzębiej Góry żona fotografa, 8 osób odniosło lekkie obrażenia. Powodem wypadku było pęknięcie opony przy przednim kole, która była mocno zniszczona.
zebrał z zasobów KPBC arek admin@miasto-nowe.com