PISANE W KAPELUSZU czyli z pamiętnika Florentyny 4
Dodane przez arek dnia Marzec 16 2011 20:47:40
PISANE W KAPELUSZU czyli z pamiętnika Florentyny
12 listopada

Chyba najwyższy czas napisać coś o sobie.
Urodziłam się w 1905 roku w małej wiosce w Wielkopolsce. Ryczywół - bo tak nazywa się to miejsce, gdzie spędziłam swoje dzieciństwo i wczesną młodość, położony jest nad rzeczką Flintą.

Ta mała wioseczka ma swój ryneczek i duży kościół. Jest pięknie.
Mój tata był masarzem i to najlepszym w okolicy. Powodziło nam się całkiem dobrze i dlatego rodzice zadecydowali, abym ja jako najmłodsza z rodzeństwa, wyruszyła do Poznania (zakon sióstr Urszulanek) zdobywać maturę.
Najstarsza z sióstr Helena została wraz z rodzicami i prowadziła masarnię.
Druga z sióstr Irena - wyszła za mąż za tczewianka, uroczego muzyka Andrzeja. Kilka lat później wyjechali z Tczewa do Sopotu. Tu zakupili domek , który następnie przekształcili w malutki pensjonat dla Polaków.
A ja ?
Tuz po maturze wyjechałam wraz z przyjaciółką do jej rodzinnego majątku i tam spotkałam jej kuzyna prawnika, niejakiego Stanisława.
I to był strzał w dziesiątkę.
Po dwóch miesiącach ślub i wyjazd z Poznania do urokliwego miasteczka Nowe.
Ale to już zupełnie inna historia ...

23121959 dnia styczeń 22 2011 17:55:14

Komentarze
IKA dnia styczeń 23 2011 20:44:22
...którą zapewne niedługo będziemy mogli przeczytaćsmiley
Czekam z niecierpliwością 23121959 smiley
23121959 dnia styczeń 24 2011 11:36:32
IKA ... smiley smiley smiley
domino1583 dnia styczeń 28 2011 12:55:14
Florentynko ciekawe,jakie to było zapoznanie ze Stasiulkiem,ty byłaś piękna i młoda,a on na pewno bardzo przystojny,ciekawe czy to była miłość od pierwszego wejrzenia?lub czym cię tak Stasiulek zauroczył a ty jego,że po dwóch miesiącach był wasz ślub?Czekam z niecierpliwością na dalsze wiadomości z pamiętnika naszych kochanych,Florentynki i Stanisława.