dnia grudzień 21 2004 15:43:29 tekst ten ukaże się jutro, dlatego dziś bedzieci go czytać ze zwrotami wczoraj, jutro. Czekam na Wasze komentarze w tej sprawie. Czy kości powinny wrócić na swoje miejsce? Pozdrawiam. karp |
dnia grudzień 21 2004 17:02:44 To nie pierwsza taka przykra sprawa. W I połowie lat 70 - tych kaplicę Konopackich przy kościele ewangelickim przygotowywano na kotłownię pod placówkę kulturalną, która miała mieścić się w zwalnianym przez PFM kościele. Wówczas też szczątki ludzkie walały się. Dzisiaj jest sznasa, że specjalistyczne firmy tym się zajmą. Uważam, że jakieś miejsce po cmentarzu żydowskim powinno być zachowane jako zabytek. Niech to dunder świśnie...!!!! |
dnia grudzień 21 2004 17:15:54 Dunder ma racje niech ich wszystkich świśnie, a także tych co nie pamiętali o cmentarzu.To trzeba naprawić uszy po sobie kładąc za zaniedbanie.Cóż my mówimy o tych co na wschodzie przez nasze cmentarze drogi puszczają jak się czujemy. Nie róbmy innym co nam nie miłe. |
dnia grudzień 21 2004 17:36:16 na portalu nawet jest zdjecie zrobione przez mchrisa gdzie ten cmentarz sie znajduje.Jak oni mogli tam kopac ? Bylo przeciez oczywiste ze jest tam cmentarz ! Kosci powinny zostac zbadane, i rzeczy przy nich znalezione takze, pozwoli to lepiej zapoznac sie z historia Nowego. Moim zdaniem kosci powinny zostac w muzeum a nie lezec miedzy rurami . |
dnia grudzień 21 2004 18:32:00 Mój dunderku sprawa jest bardziej skomplikowana niż na pierwszy rzyt oka mogłoby się zdawać. Nie tylko dawny cmentarz uwieczniony na portalu, na kilku widokówkach widoczna jest synagoga. W redakcji Głosu Nowego czeka na publikację moje opracowanie pt; Narowowość i wyznanie mieszkańców Nowego i okolic u progu II Rzeczypospolitej, w którym prezentuję wyniki pierwszego powszechnego spisu ludności z dn. z dnia 30 września 1921 r. Podczas tego spisu 31 mieszkańców Nowego przyznało się do wyznania mojżeszowego. Synagoga miejscowa - prawdopodobnie spalona została podczas II wojny światowej. Nie mam żadnych autentycznych Ąródeł na ten temat. Z dzieciństwa pamiętam pusty plac po niej. Pamiętam budowę budynku mieszkalnego na tamtym miejscu. Ma rację jeden z anonimów - warto uczyć się historii własnego miasteczka - wówczas nie będziemy się wstydzić, bo niespodzianki TAKIE się nie zdarzą!!! Pozdrawiam Tomka - dzięki za wieści. |
dnia grudzień 22 2004 09:14:16 Kapa, bardzo dziękuję za pozdrowienia. To, co piszesz jest bardzo interesujące. Jeżeli miałbyś ochotę, to zrób z tego tekstu, przygotowanego dla nowskiego czasopisma, skrót czy też takie kompendium na około 60-70 wierszy i prześlij mi. Ja puszczę to w Pomorskiej. Bedzie mi bardzo miło. Pozdrawiam serdecznie. karp |