Od tamtych dywagacji, z Mistrzem Adamem M., minęło parę latek więc może coś mową wiązaną? Minęły lata - emerytura to nie strata. Nie wiem co powie kapa, ale wklejam rymowankę ( w stylu Frydrycha): Emeryta taka to robota,
że każdy dzień jak sobota.
Wcale się nie kłopota,
czy za duża, czy mała kapota.
Podchodzi do płota,
By obserwować kota.
Mówi to nie dziwota
żem się nie dorobił złota.
Na piwo nachodzi ochota,
nie bierze go zgryzota.
Nawet miłość nie omota
starego już huncwota.
Zawsze wesół , nie dziwota;
on wie, że smutek to głupota.